50ty numer ‘Stron’ Państwu oddaje z radością. Ponieważ jest to numer jubileuszowy, więc na wstępie pragnę podziękować wszystkim, którzy przyczyniają się do istnienia naszego magazynu, a więc tym, którzy ofiarują nam swoje teksty, rysunki, fotografie, prace graficzne, nie oczekując honorarium, oraz naszemu webmasterowi cierpliwie wstawiającgo Strony w internet, oraz całej rzeszy naszych wiernych czytelników, bez których istnienie naszego pisma byłoby bezcelowe.
Strony służą Poloni i rodakom w kraju. Próbujemy na łamach naszego magazynu promować polską i kanadyjską kulturę. Chodzi o to, żebyśmy poznając kulturę Kanady, byli świadomi polskości. Odczuwamy ją silniej podczas takich wydarzeń jak Zimowe Igrzyska Olimpijskie, gdy Polacy zdobywają złote medale. Dumni jesteśmy z Polski i Polaków, warto też być dumnym polskości i głębiej ją poznawać. W przyszłości marzy nam się pismo dwujęzyczne, które promując polskość i kanadyjskość docierać będzie do szerzej grupy odbiorców, również anglojęzycznych.
Fragment Dziennik Józefa Hena, który autor podarował ‘Stronom’, za co serdecznie dziękujemy, wprowadza nas w polską rzeczywistość i tą obecną i tą minioną. W przeszłości i teraźniejszości osadzony jest ciekawy tekst o czeskim uzdrowisku autorstwa Bożeny Ulewicz. Robiąc czasowy rewind, czyli patrząc w przeszłość widzimy, że, gdy Oskar Kolberg, o którym też jest w 50-tych Stronach, wydawał kolejne tomy swojego dzieła o polskim folklorze, Wyspa Vancouver była brytyjską kolonią. W młodym wówczas mieście Victorii, dla której czas się dopiero zaczynał, każdy skandal tworzył historię. Władysław Widział w tekście sięgających tamtych czasów mówi o mrocznej miłości. Tam gdzie jest miłość, tam są róże. O różach pisze dla nas Lidia Mongard.
I jeszcze na zakończenie parę słów o okładce. Jest jubileuszowa, ale jakby posępna. Może, dlatego, że żegnamy się w Stronach z dwojgiem ludzi, którzy odeszli niedawno, a byli kiedyś ważni w naszej społeczności. Z żalem i wyrazami współczucia dla ich bliskich żegnamy Darka Miarczyńskiego i byłego konsula RP w Vancouver, ambasadora RP w Grecji Macieja Krycha.
„…a światłość wiekuista niechaj im świeci…” ECK