Ewa Korzeniowska

Przyjazd wujka Johna

Dużą atrakcją jest działająca w Domu Polskim grupa teatralna. Jej inicjatorem jest pan Marek Lachowski, który zaraża swoim entuzjazmem i kreatywnością, przyciągając do grupy ludzi o uśpionych dotychczas talentach. Występy grupy są odświeżającą rozrywką przyciągająca coraz większą ilość publiczności, o czym można się było przekonać 10 kwietnia.

Program rozpoczęły występy najmłodszych dzieci, słodkich jak wisienki na torcie, uczniów polskiej szkoły. Pod okiem pani nauczycielki przygotowywały się do swojego występu znakomicie.

Następnie wystąpiła grupa teatralna. Korzystając ze swoich umiejętności i znajomości realiów teatru, reżyser, scenograf i muzyk, Marek Lachowski, potrafił w realizowane przez siebie przedstawienie pt. „Przyjazd wujka Johna” bardzo zgrabnie wpleść występy zespołu White Eagle Band.

Razem z zespołem, grupa teatralna dostarczyła nam nie tylko rozrywki, ale wzruszyła powiewem nostalgii, w której tli się iskierka patriotyzmu, dotyka istoty duszy emigrantów, ale i prowokuje, bowiem ukazuje w nieco skrzywionym zwierciadle nas samych, bo przecież każdy nasz powrót do Polski jest jak przyjazd „Wujka z Ameryki”.

Szastający dolarami „Wujek z Ameryki” i jego rodzina przeżywają w starym kraju wiele wzruszeń. Jest to urozmaicony wachlarz przeżyć. Emocjonalne powitanie na lotnisku, gdy siedzący do tej pory na scenie aktorzy ruszyli orszakiem – (akcja dzieje się w latach 60-tych ubiegłego wieku, były to jeszcze czasy, gdy całymi rodzinami witało się krewnych z zagranicy), zaskakuje publiczność, która klaszcze na stojąco. Zaraz potem następuje naładowany emocjami autentyczny góralski taniec z nutą wielokulturowości.

Emocje ściskają gardła gości, gdy podróżując w czasie i po starym kraju odkrywają jego atrakcje. Wzruszają ich spotkania, wspomnienia, wstępy najrozmaitszych artystów, w tym dwójki młodych utalentowanych ludzi. Ich nazwiska warto zapamiętać, to Wiktoria Lachowska i Tareq Winski.
Ich występy były perełkami w koronie całego spektaklu. Wiktoria uczy się śpiewu operowego od 4 lat, i pomimo choroby pracuje nad rozwojem swojego ciepłego sopranu. Natomiast 11 letni Tareq Winski od wielu lat gra na gitarze i głosem o ciekawym brzmieniu śpiewa rockowe ballady. W najbliższym czasie będzie można ich podziwiać w programie „Mam talent.”

Całość przedstawienia nagrodzono energetycznym aplauzem, a w entuzjastycznych oklaskach brzmiała zachętę do dalszej pracy.>

Przejdź dalej